Każdy średnio ogarnięty znawca kina wie, że stolicą polskiej kinematografii jest miasto Łódź. Nazywana czasami Hollyłódź w nawiązaniu do swojego zamorskiego, bardziej znanego odpowiednika, z legendarną Łódzką Filmówką, znanymi z klasyków filmowymi plenerami, studiem Se-Ma-For i Muzeum Kinematografii była kierunkiem naszego krótkiego wypadu w okolicach sylwestrowej nocy.